10 lutego 1940 roku to data, która na zawsze pozostanie w pamięci Polaków. Tego dnia Związek Sowiecki przeprowadził pierwszą z czterech masowych deportacji obywateli Polski. W straszliwych warunkach zimy, około 140 tysięcy ludzi zostało wyrwanych z domów i wywiezionych w głąb ZSRR – na Syberię i do Kazachstanu.
„Zabierzcie tylko najpotrzebniejsze rzeczy” – dramat deportowanych
NKWD działało brutalnie. W środku nocy z 9 na 10 lutego, sowieccy funkcjonariusze wpadali do polskich domów, dając rodzinom kilkanaście minut na spakowanie się. Wiele osób nie zdążyło zabrać nawet ciepłych ubrań. Wrzuceni do bydlęcych wagonów z zakratowanymi oknami i niewielkimi piecykami, rozpoczynali kilkutygodniową podróż w nieznane.
Tragiczne warunki transportu i zesłania
Wielu deportowanych nie przeżyło podróży. Temperatury sięgały -40°C, brakowało jedzenia i wody, a każda próba zdobycia śniegu do picia mogła skończyć się pobiciem przez strażników. W relacjach ocalałych można znaleźć mrożące krew w żyłach wspomnienia:
„Gdy zasypialiśmy, włosy i ubrania przymarzały do ścian wagonu. Ludzie mdleli z wycieńczenia, dzieci płakały, a starsi umierali w ciszy…”
Po dotarciu na miejsce zesłania czekała ich katorżnicza praca w tajdze, kopalniach i kołchozach. Mieszkali w prymitywnych barakach, walcząc o przetrwanie w głodzie, chorobach i ekstremalnych warunkach.
Cel: eksterminacja polskich elit i wyniszczenie narodu
Deportacje były elementem sowieckiego planu wyniszczenia elit i podporządkowania okupowanych terenów. Na listach NKWD znajdowali się wojskowi, leśnicy, nauczyciele, urzędnicy i ich rodziny – ludzie, którzy mogli przeciwstawić się nowej władzy. Co więcej, niemal 60 tysięcy deportowanych stanowiły dzieci.
Kolejne deportacje – łącznie zesłano ponad 340 tysięcy Polaków
Luty 1940 roku był dopiero początkiem gehenny. Kolejne masowe deportacje miały miejsce w kwietniu i czerwcu 1940 roku oraz w czerwcu 1941 roku. Setki tysięcy Polaków nigdy nie wróciło do ojczyzny – wielu umarło z wycieńczenia, głodu i chorób.
Pamięć o Sybirakach
Dziś, po 85 latach, pamiętamy o tych, którzy zostali skazani na śmierć na nieludzkiej ziemi. Ich cierpienie to część historii Polski – symbol bestialstwa sowieckiego reżimu i tragedii tysięcy rodzin. Pamięć o Sybirakach jest naszym obowiązkiem, by ich losy nigdy nie zostały zapomniane.
Uroczystości rocznicowe – koncert Katy Carr w Manchesterze
8 lutego 2025 roku w Kościele Bożego Miłosierdzia w Manchesterze odbył się wyjątkowy koncert Katy Carr, upamiętniający 85. rocznicę deportacji Polaków na Syberię. Wydarzenie to było pełne emocji i wzruszeń, a artystka swoim repertuarem oddała hołd syberyjskim ocalałym, podkreślając ich niezłomność i odwagę w tragicznych czasach.
Podczas uroczystości głos zabrali znamienici goście, w tym Konsul Generalny Rzeczypospolitej Polskiej, Frank Pleszak, Alexander Smaga oraz George Marczak. Ich przemówienia pełne były refleksji i wspomnień. Wieczór zakończył się mszą świętą odprawioną przez księdza Karola Rogasika, podkreślającą duchowy wymiar tej rocznicy.
Dziękujemy organizatorom oraz wszystkim uczestnikom za uczczenie tej ważnej rocznicy w tak wyjątkowy sposób. Pamięć o ofiarach deportacji na Syberię pozostaje żywa dzięki takim inicjatywom, które pozwalają kolejnym pokoleniom zrozumieć i docenić poświęcenie tych, którzy przeszli przez piekło zesłania.




